Transmisje online za darmo, m.in. Nadal vs Medvedev – 13 listopada (środa)

W środę 13 listopada zostaną rozegrane kolejne dwa spotkania podczas Masters Cup ATP 2019. Emocji już na pewno nie zabraknie na pewno w pierwszym pojedynku, gdzie to Nadal zmierzy sie z Medvedev. Przede wszystkim Rosjanin będzie chciał zrewanżować się za wynik z pierwszego pojedynku. Początek tego starcia zaplanowano na godzinę 15:00.

Meczosy24 na żywo za darmo

Natomiast w sesji wieczorem czeka na starcie pomiędzy Tsitsipasem, a Zverevem. Faworytem tego starcia jest bardzo ciężko wskazać. I wszystko wskazuje, że będzie to wyrównana walka od pierwszej piłki. Zobacz, gdzie możesz za darmo znaleźć sreamy na te pojedynki.

Nadal – Medvedev

Obaj zawodnicy w tym sezonie spotkali się dwukrotnie. Co ciekawe za każdym razem był to mecz finałowy. Najpierw miało to miejsce w Montrealu następnie w US OPEN. Co może zaskakiwać to z każdym razem górą był lepszy Hiszpan.

Obaj zawodnicy na pewno chcą tutaj zrewanżować się za swój występ w pierwszej rundzie. Nadal przegrał i to bardzo wyraźnie z Zvarevem 2-0. Natomiast seta również nie ugrał Rosjanin, który musiał uznać wyższość Tsitsipasa.

Na pewno ni takiego rozpoczęcia turnieju spodziewał się Rosjanin, który w ostatnich miesiącach regularnie wygrywał swoje pojedynki. Do tego turnieju przystąpił po wygranych w Sankt Petersburgu oraz Shangaju.

Tsitsipas – Zverev

Nie da się ukryć, że zarówno Tsitsipas jak i Zverev do tego spotkania przystąpią w bardzo dobrych humorach. Tsitsipas przecież w pierwszej rundzie pokonał fantastycznie spisującego się w ostatnich miesiącach Medvedeva, z którym to nawet nie stracił żadnego seta.

Zvarev mimo ogromnego potencjału na pewno nie spodziewał się takiego rezultaty jaki osiągnął, czyli pokonał w dwóch setach Nadala. Tym bardziej, że we dwóch turniejach sensacyjnie odpadał w pierwszych rundach.

Jednak istotne w tym wszystkim jest bilans spotkań H2H, który i to wyraźnie przemawiają za Grekiem, który prowadzi 3-1. W tym sezonie obaj zawodnicy spotkali się ze sobą dwukrotnie i za każdym razem górą był Tsitsipas.